Jako mała dziewczynka, wyobrażałam siebie ... chociaż nie,
nie wyobrażałam siebie.
Zawsze było jasny punkt widzenia mojej przyszłości.
Teraz wszystko się obraca o 180 stopni.
Ale spokojnie,
w ostatnich dniach nadrabiam wszystkie marzenia, plany,
które naprędce rozbryzgują się o ściany realnego życia.
A więc tak, proszę Państwa Wychodzę za Mąż,
tak, tak,
Pani Małgosiu, proszę siebie to uświadomić,
iż
"spodobałaś się Panu,
a twoja kraina otrzyma męża".
Mój Boże jakże to się stało ...
Gratuluje wam! :)
OdpowiedzUsuń