środa, 26 lutego 2014

Oblubienica

Jako mała dziewczynka, wyobrażałam siebie ... chociaż nie,
 nie wyobrażałam siebie.
Zawsze było jasny punkt widzenia mojej przyszłości. 
Teraz wszystko się obraca o 180 stopni.
Ale spokojnie, 
w ostatnich dniach nadrabiam wszystkie marzenia, plany, 
które naprędce rozbryzgują się o ściany realnego życia.
A więc tak, proszę Państwa Wychodzę za Mąż,
 tak, tak,
 Pani Małgosiu, proszę siebie to uświadomić,
 iż 
"spodobałaś się Panu, 
a twoja kraina otrzyma męża".

Mój Boże jakże to się stało ...


1 komentarz: