sobota, 14 listopada 2015

Pray for Paris

Kiedy wczoraj zasypiałam, kątem oka rzuciłam jeszcze na jedną z ze stron www, ot chciałam zobaczyć co w "trawie piszczy". Przeczytałam tam nagłówek o zamieszkach, "strzałach" w Paryżu. Do głowy mi jednak nie przyszło, że w danym momencie, młodym ludziom w tak bestialski sposób odbierane jest życie. 

W Paryżu byłam raz. Nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Wręcz stwierdziłam wtedy, że jest " przereklamowany". Wszędzie kolejki, Tłumy ludzi. Setki, tysiące. Pamiętam, że stojąc pod Wieżą Eiffla zobaczyłam policjantów, żołnierzy z bronią. Poczułam się mniej pewnie. Przeszło mi przez głowę pytanie " a co jak to nie żołnierze?" Po 11.09.2001 r człowiek już nie może być niczego pewny. Wszędzie tłumy. Polacy, Amerykanie, Arabowie, Anglicy, Szkoci, Chińczycy, Japończycy. Czekając na windy można było się dosłyszeć wielu języków. 




Będąc w innych stolicach Europy zobaczyłam, że bardzo często to ja byłam "mniejszością Europejską". Bardzo dziwne uczucie. Kiedy idzie się późnym popołudniem wzdłuż ulicy, a w tzw. ogródkach piwnych siedzą sami Panowie, "bo żona, nie może wychodzić o  tej porze". 

Wiem, że telewizja, internet, robi swoje. Trzeba być naprawdę ostrożnym, to co się czyta, słyszy. Ale takie sytuacje jak te, które miałam możliwość odczuć na własnej skórze podczas wakacji, czy w trakcie rozmów z wieloma osobami w tym Arabskiego pochodzenia powodują, że  jestem przerażona tym co się dzieje !

Kiedy ludzie otwarcie mówią o swoich obawach, bądź też bardzo stanowczo wypowiadają swoje zdanie  na temat uchodźców, zarzuca im się rasizm, hedonizm, brak empatii, ksenofobie. Mistrzowskim hasłem jest: BRAK TOLERANCJI. Czyli co? Wychodzi, że jestem rasistką ? Czy osoba wierząca, może być rasistą?  Co z przykazaniem Miłości? Ludzie zapominają, że Jezus, kiedy został spoliczkowany przed Kapłanem powiedział: " Jeśli powiedziałem coś złego, udowodnij to(...) a jeśli nie, to dlaczego Mnie uderzyłeś?Jan 18, 23 Miłość wcale nie jest ślepa. Mówi Prawdę - to jak JEST, a nie to co chcielibyśmy usłyszeć. Nie po to żeby skrzywdzić, ale by po prostu być szczęśliwym i wolnym. 



 Oglądając wiadomości, słuchając Rządzących Państw, z bezsilności pomyślałam, że mogli by tą Syrię zbombardować! Byłby spokój! Moje zdanie podzielał co drugi człowiek wypowiadający się w tv. Nawet niewinnych Syryjczyków już poświęciłam. Wtedy przeczytałam apel innych Muzułmanów, by nie utożsamiać terroryzmu z religią. Oni potępiają to co się stało w Paryżu. 

Jak łatwo można się w tym wszystkim pogubić. Jak łatwo osądzić i spisać na straty. Na zakończenia dnia, przeczytałam, że w tym samym czasie ataków w Paryżu, ISIS dokonała aktu terrorystycznego w Libanie. O tym media milczą. Źle się dzieje na świecie.

Źle się dzieje, że człowiek obojętnieje i widzi tylko czarne i białe.
Źle się dzieje ze mną.

1 komentarz:

  1. Brak tolerancji i postępująca znieczulica, to jest chyba jakiś przykry znak naszych czasów...
    Ja sama nie jestem w 100% osobą tolerancyjną. I nie jestem za tym, by każdego uchodźcę przyjmować z otwartymi rękoma. Ale nie twierdzę też, że każdy muzułmanin tylko czeka na to, by wybić niewiernych z bombą w ręku... :)

    OdpowiedzUsuń